Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powiat czy cały kraj jest terenem działania mobilnego sprzedawcy

21 sierpnia 2009 | Dobra firma | Beata Kuczek-Maruta Ewa Miszczyk-Wróbel

Nadal nie jest jasne, jak pracodawcy powinni prawidłowo określać miejsce pracy przedstawicieli handlowych oraz rozliczać koszty związane z ich wyjazdami do klientów. I to mimo ubiegłorocznej przełomowej uchwały Sądu Najwyższego

Jeszcze w ubiegłym roku stanowisko doktryny, sądów oraz Państwowej Inspekcji Pracy na ten temat było w zasadzie jednolite: miejsce pracy przedstawiciela handlowego nie może być określone zbyt szeroko. Więcej, powinno być wskazane precyzyjnie, również jako jednostka administracyjna kraju (powiat). Nie było natomiast wiadomo, czy poprawne jest ustalenie go szerzej, nawet jeśli pracodawca i pracownik zgadzali się na obszar większy od powiatu.

W związku z tym najbezpieczniejsze było unikanie określeń zbyt szerokich, takich jak „obszar całego kraju”, lub wskazywania zbyt dużej ilości województw. Jednocześnie należało pamiętać, że miejsce wykonywania pracy powinno być w umowie o pracę tak ustalone, aby pracownik miał możliwość wykonywania swoich zadań, wliczając w to czas dojazdu do miejsca wykonania swoich obowiązków, w ramach umówionej dobowej i tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym (tak wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2001 r., I PKN 350/00).

Co się jednak działo w sytuacji, kiedy przedstawiciel handlowy umówił się z pracodawcą, że będzie odwiedzał regularnie klientów w całym kraju? Jak pracodawca powinien wówczas określić jego miejsce pracy w umowie o pracę?

Wskazując rzeczywiste, uzgodnione miejsce pracy, czyli cały kraj, pracodawca postąpiłby sprzecznie z wytycznymi Państwowej Inspekcji Pracy, natomiast określając jako...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8401

Spis treści

Po godzinach

Antrakt na letnim lodowisku
Bez mojej zgody **
Blues, folk i country w parku
Był sobie ptak
Bóg kiwa głową
Czarno-biały tydzień
Czas wolny
Drugie życie plastikowej butelki
Dzieci śpią, gdy na ekranie miłość
Fenomen popularności Astora Piazzolli
Hipisi kontra wojna w Wietnamie
Imprezy
Jak grać ostro po czterdziestce
Jak oszczędzać wodę
Jedna komedia za drugą
Jeszcze czas na przeżycia w plenerze
Kalendarium
Kino pod chmurką
Kończą się wakacje w Muranowie
Leśna przyjaźń, czyli lisy i ludzie
Małe laboratorium wielkiej wyobraźni
Metro strachu **
Miejska poezja rockowa
Miłość na wybiegu ***
Mumie opuszczają miasto
Na 40-lecie festiwalu Woodstock
Na scenie wyłącznie panie
Nie przeocz
Niepokorna Martha
Nikt nie jest doskonały
O przyjaźni dwóch takich, co nie mieli szczęścia
Od Irlandii po Rosję
Od hip-hopu do motocyklizmu
Od Łazienek do Wilanowa
Pieszo do celu
Piłka inna niż wszystkie, czyli całoroczna gra rodem ze Szwajcarii
Po niemiecku na basenie
Pod okiem nadzorców
Pokaż, jak malujesz, i bądź detektywem
Pozwólmy sobie na występek
Przed nami w Teatrze Na Woli
Romantyk fortepianu
Spotkanie w Palermo **
Stolica dawniej i dziś
Ta szczęśliwa trzynastka
Tajwańscy tancerze i legendy ich kraju
Talerz, książka oraz piłka
Tam, gdzie mieszka TVP
Trzeba walczyć o prawdziwą miłość
Urokliwe melodie wygrzane w naturalnym cieple
Walka na linie i podskoki
Wieczór dla solidarnie zmotoryzowanych
Wieczór indyjski na Pradze
Wieczór w męskim towarzystwie
Wyglądając przyszłości
Z górki na pazurki, czyli nauka równowagi
Zagrają
Zawody w locie
Zdolni uczniowie mistrza Marceau
Zamów abonament