Szef nie zawsze musi ponownie zatrudnić
Czasem się zdarza, że firma ma obowiązek po raz kolejny zaoferować posadę osobie, którą wcześniej zwolniła. Może tak być, gdy rozstanie było sprzeczne z literą prawa albo nieuzasadnione. Niekiedy zwolniony dostanie tylko odszkodowanie
Zwalniamy pracowników nie tylko dlatego, że ciężko naruszają swoje podstawowe obowiązki. Czasem powodem rozwiązania umowy o pracę jest po prostu likwidacja etatu danej osoby. Innym razem choćby i odmowa przyjęcia i podpisania zakresu czynności ustalonego zgodnie z umową o pracę może stanowić uzasadnioną przyczynę jej wypowiedzenia. Niekiedy nawet nieobecność w pracy spowodowana długotrwałą chorobą może się skończyć utratą posady. Dzieje się tak, bo sposobów na rozwiązanie angaży jest klika. Jest to przecież dopuszczalne za wypowiedzeniem, za porozumieniem stron, bez wypowiedzenia z winy i bez winy pracownika. Mówi o tym art. 30 § 1 kodeksu pracy (k.p.).
Natomiast możliwość ich zastosowania jest czasem także uzależniona od rodzaju samej umowy, np. terminowa czy nie, oraz sytuacji danego pracownika – przykładowo nie wypowiemy umowy o pracę kobiecie w ciąży. Trzeba pamiętać, że zwolniony podwładny nie zawsze grzecznie szuka nowej posady. Czasem idzie po sprawiedliwość do sądu pracy. Tam przeważnie może liczyć na przywrócenie do pracy lub odszkodowanie. Zdarza się, że sąd orzeknie o bezskuteczności wypowiedzenia. Kiedy sąd uzna roszczenia pracownika? Co w takich sytuacjach robi pracodawca?
Gdy było wypowiedzenie
Chcąc rozwiązać umowę bezterminową, szef musi podać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta