Prokurator pyta policję o „Pruszków”
Komenda Główna Policji musi wyjaśnić prokuraturze, dlaczego podawała na swojej stronie internetowej nazwiska osób związanych z grupą pruszkowską.
Mokotowscy śledczy sprawdzają, czy policjanci złamali ustawę o ochronie danych osobowych.
– Wystąpiliśmy do Komendy Głównej o udzielenie informacji, jakie były podstawy prawne umieszczenia i stałego udostępniania imion oraz nazwisk osób w publikacji „zatrzymani/top lista” – tłumaczy Katarzyna Dobrzańska, szefowa mokotowskiej prokuratury. Policja na razie nie odpowiedziała na zadane pytania. Postępowanie zostało wszczęte po publikacji „ŻW”. Ujawniliśmy, że od kilku lat na stronie internetowej policji można znaleźć nazwiska poszukiwanych i ujętych w latach 2002 – 2005 członków grupy pruszkowskiej.
Nazwiska te były dostępne na stronie internetowej policji co najmniej od siedmiu lat.
Część z tych osób opuściła już areszty, niektórzy zostali skazani, a dwaj zmarli. Policjanci ujawnili nawet dane świadka koronnego.
Lista nigdyś poszukiwanych gangsterów została zdjęta ze strony internetowej Komendy Głównej dopiero wtedy, gdy o nią zapytaliśmy.