Jeszcze dzień życia na granicach
W Teatrze Na Woli rozpoczął się Międzynarodowy Festiwal Sztuki Mimu. Pierwsze spotkanie daje nadzieję nie tylko na ciekawą imprezę, ale i na rozwój pantomimy w Polsce.
Świat wykreowany przez francuską grupę Monsieur et Madame O przypominał nieco pogrążoną w wojnie Angolę, opisywaną przez Ryszarda Kapuścińskiego w książce „Jeszcze dzień życia”.
Tu cała Luanda spakowała się w drewniane skrzynie i przeniosła do portu nad zatoką, by czekać na ratunek. Tymczasem w głębi lądu partyzanci toczyli walki, żołnierze byli brodaci, ubrani w łachmany, ale ich przeciwnicy wyglądali tak podobnie, że nie sposób było poznać, kto jest kim. Tutejszy oddział comandante Farrusco miał liczebność 120 osób i patrolował obszar o powierzchni 1/3 Polski.
Czas gasnących nadziei
Nawiązanie to pomoże wyobrazić sobie dziwny świat, do jakiego zaprosili widzów w piątek w Teatrze Na Woli dwaj uczniowie słynnej szkoły pantomimicznej Ecole Internationale de Mimodrame de Paris Marcela Marceau. Ich przestrzeń to mieszanka wspomnianych obrazów – maleńki obszar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta