Fortepian, który nie kłamie
Martha Argerich w Warszawie. Każde jej wyjście na estradę prowokuje pytanie: ilu poza nią mamy dziś wielkich pianistów na świecie
W weekend występowała przez dwa wieczory na festiwalu „Chopin i jego Europa”. Zanim usiadła przy fortepianie, już w Filharmonii Narodowej w Warszawie dostała entuzjastyczne brawa, owacje po koncercie trwały kilkanaście minut.
68-letnia Martha Argerich należy do ginącego gatunku artystycznego: wirtuozów fortepianu. Pianistów elektryzujących grą tak, że ciarki przechodzą nam po plecach. Kiedyś potrafili to Rubinstein, Horowitz i Richter, wcześniej Paderewski, Rachmaninow lub Hofman.
Oczywiście nie brakuje dzisiaj wybitnych pianistów, a nawet, obiektywnie patrząc, młodsze generacje grają lepiej, z większą techniczną biegłością i pewnością siebie. Ale niesłychana sprawność przy klawiaturze bywa ich zmorą. Współczesnym gwiazdom wydaje się bowiem, że to wystarczy, że nie trzeba już zbytnio zagłębiać się w nuty.
Niektórzy zaś czynią dokładnie odwrotnie. Mając ogromne możliwości techniczne, zaczynają badać każdy konstrukcyjny detal utworu. Zamieniają się w dociekliwych naukowców, zapominając, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta