Uśmiech wraca do BMW
Grand Prix Europy - Robert Kubica zdobył punkt. Wygrał Rubens Barrichello
Zmodyfikowany BMW Sauber z wydłużoną, przypominającą płetwę rekina pokrywą silnika, nieco lżejszym nadwoziem i poprawioną podłogą pozwolił Kubicy wbić się do pierwszej dziesiątki w kwalifikacjach. Ale Polak wciąż powątpiewał, czy uda się skończyć wyścig na punktowanym miejscu.
Tuż po starcie wydawało się, że były to prorocze słowa. Koła wpadły w poślizg i tuż obok Polaka przemknął jego partner z zespołu Nick Heidfeld. – Na pierwszych metrach przyczepność była dobra i to mnie trochę zmyliło – przyznał po wyścigu nasz kierowca.
Niemiec miał na pokładzie znacznie więcej paliwa od Kubicy. Zespół zaplanował pierwsze tankowanie aż sześć okrążeń po zjeździe Polaka, a dodatkowa waga benzyny sprawiała, że Heidfeld teoretycznie powinien być wolniejszy o ponad 0,6 sekundy na okrążeniu. Za mało, żeby wyprzedzić, ale wystarczająco, aby przeszkodzić w pogoni za innymi kierowcami. Na piątym okrążeniu Nick przepuścił jednak Roberta. – To mamy remis, jeden do jednego – skwitował ten manewr Kubica, mając zapewne na myśli wyścig na Nurburgringu, gdzie wobec kłopotów z ciśnieniami w oponach oddał Heidfeldowi pozycję.
Polak miał teraz przed sobą kierowców, których w pierwszej fazie sezonu oglądał tylko w czasie dublowania: Jenson Button i Mark Webber zajmowali przed Grand Prix Europy dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji mistrzostw świata, ale wyścig po ulicach portu wWalencji źle się dla nich ułożył....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta