Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kontrola zabiła firmę

28 sierpnia 2009 | Kraj | Wojciech Wybranowski JK IK
Po 18 miesiącach sprawdzania firmy Atrax Urząd Kontroli Skarbowej w Gdańsku zakwestionował niektóre transakcje
autor zdjęcia: Piotr Wittman
źródło: Fotorzepa
Po 18 miesiącach sprawdzania firmy Atrax Urząd Kontroli Skarbowej w Gdańsku zakwestionował niektóre transakcje

Zamiast ustawowych 12 dni fiskus sprawdzał firmę Atrax ponad półtora roku. Efekt? Jej właścicielka zawiesiła działalność gospodarczą

– To przypomina sprawę Romana Kluski (twórcy Optimusa szykanowanego przez urzędników – red.) – mówi Maks Kraczkowski, wiceszef Sejmowej Komisji Gospodarki i jeden z kilku posłów, którzy próbują pomóc Agnieszce Karaban-Awdziejczyk.

Bo broniła Jacka?

Właścicielka Atraksu, firmy sprzedającej akcesoria do telefonów komórkowych, to żona Jacka Karabana, współudziałowca Bestcomu. Niedawno “Rz” pisała o tym, jak działania prokuratury doprowadziły tę spółkę do upadłości. Obowiązkiem państwa jest służenie obywatelom, nie zaś szkodzenie im - Agnieszka Karaban-Awdziejczyk

Dwóch właścicieli Bestcomu zatrzymano na polecenie Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu w 2006 r. pod zarzutem prania brudnych pieniędzy i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Agnieszka Awdziejczyk zaczęła walczyć o wolność dla ówczesnego narzeczonego. Po interwencji rzecznika praw obywatelskich Prokuratura Krajowa stwierdziła liczne uchybienia w śledztwie (np. zatrzymanie przedsiębiorców na podstawie niezweryfikowanych donosów). Właściciele Bestcomu wyszli na wolność, ale w areszcie odsiedzieli aż siedem miesięcy, a ich firma upadła.

Gdy Agnieszka Awdziejczyk starała się o uwolnienie narzeczonego, śledczy zainteresowali się nią samą. W listopadzie 2006 r. policja na polecenie prokuratora Roberta...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8407

Spis treści
Zamów abonament