Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zdający zadowoleni po egzaminie na aplikacje

21 września 2009 | Prawo | Mariusz Goss Ireneusz Walencik Marek Domagalski Robert Horbaczewski Izabela Kacprzak Jarosław Kałucki Magdalena Rzym

Tegoroczne państwowe testy dały tysiącom absolwentów prawa szansę na zdobycie wymarzonych uprawnień adwokata, radcy prawnego bądź notariusza

Z relacji reporterów „Rz” wynika, że po wyjściu z sali egzaminacyjnej sporo osób nie kryło zadowolenia i graniczącej z pewnością nadziei na zdobycie wymaganych 100 punktów. Wielu wychodziło przed upływem 150 minut przeznaczonych na 150 odpowiedzi na pytania testowe.

Łatwo i przyjemnie

– Pytania były po prostu banalne – uznała Katarzyna Dudek, wrocławianka, która egzamin na aplikację adwokacką zdawała po raz pierwszy, a z sali wyszła już po 40 minutach. – Proste – ocenił Bartosz Rudolf z Jeleniej Góry, który oddał test w ostatniej minucie. – Rozwiązałem go bardzo szybko i miałem mnóstwo czasu na przeanalizowanie, czy gdzieś nie popełniłem błędu.

Wielu kandydatów mówiło, że tym razem w pytaniach nie było pułapek, od których roiło się podczas zeszłorocznego egzaminu. – Najtrudniejsze? Chyba to, w którym pytano, kto sporządza protest w prawie wekslowym – twierdził Maciej z Nysy.

Według Pawła Razowskiego z Wrocławia test promował przede wszystkim tych, którzy mieli dobre przygotowanie z teorii, wykuli ustawy i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8427

Spis treści
Zamów abonament