Upokarzające dziedzictwo PKWN
To, że dekret o reformie rolnej do dziś nie został uznany za sprzeczny z prawem, jest skandaliczne – twierdzi przedstawiciel środowiska polskich ziemian
Niedawno minęła 65. rocznica opublikowania dekretu PKWN o reformie rolnej. Przeszła właściwie bez echa. Szkoda, bo dekret narzucił nam Stalin, jego podstawy prawne były co najmniej wątpliwe, a skutki ekonomiczne i społeczne odczuwamy do dziś.
Dekret, który wprowadziły nieuznawane wówczas na forum międzynarodowym komunistyczne władze, miał restrykcyjny charakter. Zgodnie z art. 2 pkt e) na cele reformy przeznaczone miały być: „nieruchomości ziemskie o charakterze rolniczym stanowiące własność albo współwłasność osób fizycznych lub prawnych, jeżeli ich rozmiar łączny przekracza bądź 100 ha powierzchni ogólnej, bądź 50 ha użytków rolnych, a na terenie województw poznańskiego, pomorskiego i śląskiego – jeśli ich rozmiar łączny przekracza 100 ha powierzchni ogólnej, niezależnie od wielkości użytków rolnych tej powierzchni”. Za zabrany majątek nie przewidywano żadnego odszkodowania.
Wykończyć polskich panów
Wywłaszczenie przeprowadzano brutalnie. Właściciele mieli kilka godzin na opuszczenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta