Podróże pod wspólnym szyldem
Nowe biuro podróży zajmujące się agencyjną sprzedażą ofert turystycznych zaczyna zarabiać na siebie najwcześniej po pięciu latach. Przedsiębiorca otwierający taką firmę w ramach sieci franczyzowej może na to liczyć już po półtora roku
– Dzięki sieci ryzyko związane z założeniem agencji jest mniejsze, a nakłady na jej urządzenie i uruchomienie zwracają się o wiele szybciej. To ważne szczególnie teraz, gdy w wyniku kryzysu mniej turystów wyjeżdża za granicę, a konkurencja między biurami wzrosła – podkreśla Magdalena Bojarska, menedżer z zaczynającej właśnie działalność sieci Multitia.
Zaufanie klientów to istotna sprawa w większości dziedzin biznesu. Szczególnie jednak liczy się w turystyce, gdzie klient – nie mając przeważnie możliwości upewnienia się, co naprawdę kupuje – zawierza touroperatorowi i jego agentowi nie tylko swe pieniądze, ale także wakacyjne plany i marzenia. Dlatego powodzenie biura podróży zależy w dużym stopniu od jego wiarygodności i renomy. Na dobrą markę na tym trudnym rynku trzeba jednak długo pracować.
Drugi warunek sukcesu to szeroka oferta, czyli, w przypadku agenta, współpraca z możliwie dużą liczbą organizatorów imprez turystycznych. Nawiązanie trwałych kontaktów biznesowych i udowodnienie swej wiarygodności wobec partnerów to również często kwestia lat. Dzięki przystąpieniu do sieci franczyzowej nowe biuro, poza know-how –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta