Podróże komendanta po wiedzę
Półtora miesiąca spędził na służbowych zagranicznych wyjazdach szef stołecznej policji Adam Mularz. – W dobie kryzysu powinien ograniczać delegacje – uważają mundurowi związkowcy.
Z wyliczeń „Życia Warszawy” wynika, że w podróżach służbowych (od maja poprzedniego roku, gdy objął stanowisko, do dzisiaj) komendant spędził 53 dni. Jego sztab twierdzi jednak, że tylko 45.
Dlaczego? – Bo często wyjeżdżał po całym dniu pracy, wieczorem – tłumaczy Marcin Szyndler, rzecznik komendanta.
Koszty wojaży komendanta zazwyczaj pokrywane są przez gospodarzy wizyt. Mimo tego podróże stołecznego szefa kosztowały polską policję ok. 25 tysięcy złotych.
Święto policji w Karwinie
Inspektor Mularz był m.in. w Londynie, Paryżu, Bukareszcie, Amsterdamie, Madrycie i Lizbonie. Uczestniczył w konferencjach i stażach pokrywanych ze środków unijnych (w Hiszpanii i Portugalii).
W Monachium dyskutował, jak poprawić wizerunek policji, a w Bukareszcie – jak zwalczać prostytucję i handel ludźmi. Komendant uczestniczył też w rocznicowych imprezach organizowanych przez policje innych krajów. Był na Litwie i w Estonii, które obchodziły 90-lecie powstania policji, a w Niemczech na obchodach 200-lecia Prezydium Policji w Berlinie. Zaszczycił też swoją osobą obchody...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta