Rozśmieszająca babeczka z haszyszem nie uratuje filmu o Woodstock
„Zdobyć Woodstock” Anga Lee jest nie do końca udaną komedią o przełomowym wydarzeniu pokolenia hipisów Podstawowy błąd reżysera polega na tym, że zdecydował się pokazać najważniejszy dla dzieci kwiatów festiwal półśrodkami
Trudno się zadowolić kilkoma zbiorowymi scenami na zatłoczonej drodze i nieudanymi komputerowymi symulacjami tłumu tańczącego nocą. Brakuje oryginalnej muzyki, a bez Joplin, Hendriksa i Santany nie da się poczuć smaku szalonego lata ’69. Wszystko robi wrażenie produkcyjnej taniochy. Reżysera tylko częściowo tłumaczy to, że chciał zaprezentować festiwal od kuchni, z perspektywy prowincjusza Billy’ego, syna żydowskiej rodziny,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta