Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niebiosa, spuśćcie rosę

30 listopada 2009 | Druga strona | Ewa Czaczkowska kai

W Kościele katolickim rozpoczął się wczoraj nowy rok liturgiczny. Zaczął go adwent, czyli czterotygodniowy okres przygotowania na przyjście Jezusa

Ma on dwojakie znaczenie: jest to czas oczekiwania na paruzję, czyli przyjście Chrystusa na końcu dziejów, i czas przygotowań do świętowania narodzin Jezusa, czyli Bożego Narodzenia. W pierwszym tygodniu adwentu akcent kładziony jest na przygotowanie na paruzję, pod koniec adwentu – na narodzenie Jezusa. Dobremu przeżyciu adwentu mają pomóc rekolekcje, spowiedź, udział w roratach.

Adwent, którego korzenie sięgają IV wieku, ma bogatą symbolikę. Kolorem liturgicznym jest fiolet jako zmieszanie tego, co duchowe (kolor niebieski), z tym, co cielesne (czerwony). W kościołach i w domach przygotowuje się wieńce adwentowe z czterema świecami, które się zapala w kolejne niedziele adwentu. Światło, symbol Chrystusa, jest też znakiem czuwania w oczekiwaniu na Jego przyjście. Dlatego ma swoją wymowę w czasie mszy roratnich, które są polską specyfiką. Odprawiane są przed świtem ku czci Maryi Panny. Ich nazwa pochodzi od łacińskiej pieśni „Rorate coeli”, czyli „Niebiosa, spuśćcie rosę”.

Brak okładki

Wydanie: 8486

Spis treści
Zamów abonament