Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przemalują rondo „Radosława”

25 października 2010 | Życie Warszawy | Konrad Majszyk
Wielu kierowców ma problem z przejazdem przez rondo „Radosława”.  Gubią się bo co innego wskazują ustawione przed wjazdem znaki, a co innego nakazują przepisy  ruchu drogowego
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Archiwum bolesława Mieczkowskiego/repr. rafał guz
Wielu kierowców ma problem z przejazdem przez rondo „Radosława”. Gubią się bo co innego wskazują ustawione przed wjazdem znaki, a co innego nakazują przepisy ruchu drogowego

Dzisiaj mają zapaść decyzje o terminie przemalowania pasów na rondzie przy Arkadii. Powody? Mylące oznakowanie skrzyżowania i pełno stłuczek. – A my mamy dość dyskusji, kto zawinił w kolizji – argumentują policjanci i drogowcy.

Andrzej Witowski wjechał polonezem na rondo „Radosława” z ul. Słomińskiego, od strony mostu Gdańskiego. Ustawił się na środkowym pasie, żeby zjechać w Okopową – zgodnie ze znakami przed rondem. Kierowca forda obok stanął na lewym pasie. Kiedy zapaliło się zielone, spróbował skręcić od razu w Popiełuszki, w kierunku Żoliborza. Ford z impetem uderzył w poloneza.

Sprzeczka policjantów

Pasy na rondzie przy Arkadii „wyprowadzają” ruch poza skrzyżowanie. Na skrzyżowaniu pierwszeństwo ma nadjeżdżający z lewej strony. Jest jednak zastrzeżenie: nie powinien się ustawiać na lewym pasie, jeśli chce opuścić rondo na najbliższym zjeździe. I kierowcy się gubią. Kto zawinił w kolizji forda z polonezem?

– Nie mogliśmy dojść do porozumienia. Przez dwie godziny czekaliśmy na przyjazd radiowozu – opowiada pan Andrzej. – Potem do różnicy zdań doszło nawet między mundurowymi.

Ostatecznie funkcjonariusze zawyrokowali, że winę ponosi kierowca poloneza. Dlaczego? Bo nie przepuścił forda, który według...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8761

Spis treści
Zamów abonament