Filmy jak smaczne kanapki
Wrocławska impreza, która ma przybliżyć widzom ambitne kino zza oceanu, pokazała amerykańskie kino niezależne: skromne, ale świeże i o prawdziwym życiu
Jest już taka impreza w Europie. Do Deauville w Normandii od prawie 40 lat przyjeżdżają we wrześniu największe gwiazdy hollywoodzkie. Wrocławski American Film Festival nie ma takich możliwości, ale chyba też i ambicji. Roman Gutek chce natomiast przybliżyć widzom ambitne kino zza oceanu. Filmy, które czasem trafiają do pozakonkursowych pokazów w Wenecji, Berlinie czy Cannes, ale bardzo rzadko na polskie ekrany. Obrazy pokazujące Amerykę, jakiej nie znamy.
– Są różne poziomy niezależnego kina – mówi mi autor „Szczęśliwego poety” Paul Gordon. – Niektórzy kręcą filmy za 20 mln dolarów, ale nie mają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta