Rozchwiane płace w powiatach
Duży rozdźwięk w dynamice zarobków. Kryzys pokazał, jak silny negatywny wpływ na lokalne rynki pracy może mieć koncentracja jednej branży przemysłowej. Najwyższe płace w 2009 r. były w powiecie lubińskim, gdzie działa KGHM. Najbardziej – o 7 proc. – spadły w powiecie augustowskim, rekord wzrostu, 15 proc., padł w zwoleńskim
– Tak zwane monokultury przemysłowe, czyli koncentracja jednej gałęzi w jednym miejscu, są szczególnie podatne na wahania koniunktury. Wiele lokalnych rynków pracy w kraju ucierpiało więc na kryzysie bardziej niż inne – analizuje Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.
Wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej w 2009 r. wzrosło o 4,97 proc. w stosunku do 2008 r. Część powiatów mocno jednak odbiega od tej średniej – wynika z danych GUS na temat płac w 379 jednostkach terytorialnych. W powiecie augustowskim (woj. podlaskie) przeciętne zarobki spadły o ok. 7 proc. – W naszym regionie zlokalizowanych jest kilka większych firm produkujących łodzie. Zostały one mocno poturbowane przez kryzys – mówi Andrzej Krzywicki z Powiatowego Urzędu Pracy w Augustowie. – Ubiegły rok był dla całej branży po prostu tragiczny – przyznaje Małgorzata Wencewicz z firmy Darek Co., wytwarzającej m.in. łodzie motorowe. – Były przestoje, redukcja zatrudnienia, bezpłatne urlopy dla pracowników, ograniczenie wymiaru czasu pracy i co za tym idzie – automatycznie mniejsze wynagrodzenia – opowiada. Również na sytuację w powiecie opatowskim (woj. świętokrzyskie),...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta