Cel: zabić Fidela Castro
Rząd w Hawanie potępił grę komputerową, w której gracze – wcielając się w amerykańskich komandosów – mają za zadanie zgładzenie kubańskiego dyktatora Fidela Castro.
Akcja „Call of Duty: Black Ops” rozgrywa się podczas zimnej wojny.
Gracz podróżujący między Kubą, Wietnamem i Związkiem Sowieckim musi uchronić Stany Zjednoczone przed spiskiem komunistów. Akcja na Kubie rozgrywa się w 1961 r. Bohater bierze udział w inwazji w Zatoce Świń. Młody Fidel Castro musi zginąć.
Kubańskie władze zarzuciły producentom gry promowanie „socjopatycznych zachowań wśród amerykańskiej młodzieży”. Według Hawany gra „usprawiedliwia” zamordowanie Castro. „Tego, czego USA nie osiągnęły przez ponad 50 lat, teraz starają się dokonać w świecie wirtualnym” – skomentował rządowy serwis informacyjny Cubadebate.
Komunistyczny rząd twierdzi, że od czasu, gdy Castro przejął władzę w 1959 r., aż 638 razy próbowano go zabić. W 2008 r. z powodu kłopotów zdrowotnych dyktator przekazał władzę bratu Raulowi.