Rosja poluje na zdrajcę
Siatka rosyjskich szpiegów, którzy zostali zdemaskowani w Ameryce, wpadła na skutek zdrady oficera
Dziennik „Kommiersant” ujawnił kulisy głośnego skandalu szpiegowskiego, który wybuchł w czerwcu tego roku. Tuż po zakończeniu wizyty prezydenta Dmitrija Miedwiediewa za oceanem amerykański wywiad poinformował o zdemaskowaniu i aresztowaniu rosyjskiej siatki szpiegowskiej. Sprawa trafiła na czołówki gazet na całym świecie.
Ze śledztwa dziennikarzy „Kommiersanta” wynika, że za wpadką stoi jeden człowiek. Niejaki pułkownik Szczerbakow z rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR). Zdrajca, którego prawdziwe nazwisko może brzmieć zupełnie inaczej, odpowiadał za odcinek amerykański w wydziale „S” zajmującym się agentami działającymi pod przykrywką.
Szczerbakow prawdopodobnie od dawna był podwójnym agentem i przekazywał informacje USA. Jak długo, dokładnie nie wiadomo, ale tuż po aresztowaniu szpiegów Amerykanie twierdzili, że mieli ich na oku już od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta