Przed fiskusem musi się tłumaczyć nie tylko podatnik
Jaką odpowiedzialność ponosi dłużnik zajętej wierzytelności, który zamiast przelać ją urzędowi skarbowemu, przekazał swojemu dostawcy, czyli temu, kto faktycznie zalegał z podatkiem? Wszystko zależy od tego, czy wcześniej ją uznał
Kontrola skarbowa w spółce jawnej (dłużnik zajętej wierzytelności) wykazała nieprawidłowości w zakresie realizacji zajęcia wierzytelności pieniężnej od firmy X. Zawiadomienie o zajęciu wierzytelności pieniężnych wpłynęło do spółki jawnej sześć lat temu.
W tym czasie zaszły w niej zmiany kadrowe i nikt nie pamiętał o wcześniejszym piśmie. Czy urząd skarbowy może dochodzić od spółki jawnej zwrotu kwot wypłaconych firmie X? – pyta czytelnik.
Sprawa jest bardzo kontrowersyjna, ale należałoby się skłaniać ku odpowiedzi, że wszystko zależy od tego, czy spółka jawna jako dłużnik zajętej wierzytelności wcześniej ją uznała. Jeśli tak, to można twierdzić, że urząd ma prawo dochodzić od niej zwrotu kwot wypłaconych firmie X. Jeśli nie, to urząd nie ma takiego uprawnienia. Nie wszyscy jednak eksperci podzielają ten pogląd.
Kto to jest
Zanim szczegółowo odpowiemy na pytanie, wyjaśnijmy, na czym polega instytucja dłużnika zajętej wierzytelności. Taki status ma podmiot, który nie jest winien organowi państwa (np. urzędowi skarbowemu, ZUS), tylko temu, kto wobec tego organu zalega (np. z podatkami, składkami ubezpieczeniowymi).
PrzykładSpółka z o.o. X ma zaległości podatkowe. Jednocześnie już dawno powinna dostać od spółki jawnej Z należność za dostarczone towary. Wiedząc o tym, urząd skarbowy
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta