Dobra polityka musi kosztować
Igor Janke: Likwidacja finansowania partii pewnie trochę utrudniłaby życie Platformie Obywatelskiej. Jednak de facto wzmocniłaby przewagę partii Tuska nad pozostałymi ugrupowaniami – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Donald Tusk mówi o oszczędnościach, o zabieraniu partiom pieniędzy, a jednocześnie w trakcie kampanii samorządowej okleił cały kraj swoim zretuszowanym ogromnym zdjęciem z napisem „Z dala od polityki”. Za darmo? Za swoje oszczędności? Nie, za nasze podatników pieniądze. Wydane na finansowanie partii politycznych.
Słuchając dyskusji polityków o finansowaniu partii, musimy mieć pełną świadomość, że wszyscy – bez wyjątku – wciskają nam, wyborcom, kit. Nikt nie myśli o tym, co jest lepsze dla Polski i dla systemu demokratycznego, każdy wyłącznie kalkuluje, co komu się bardziej opłaca. Na którym rozwiązaniu może dziś stracić, a na którym zyskać.
Co nie znaczy, że nie warto zmienić obowiązujących zasad. Warto, bardzo warto.
Obecny sposób finansowania partii to jedna z przyczyn utrzymujących obecny, patologiczny stan w polskiej polityce. Nie dlatego, że utrudnia wejście nowym ugrupowaniom na scenę, ale przede wszystkim dlatego, że powoduje gnuśnienie wielkich graczy zabezpieczonych przed atakiem z zewnątrz i ich koncentrację na działaniach propagandowych, na które mają ogromne środki – a nie wymusza pracy merytorycznej.
Media są najważniejsze
Obecny system został wprowadzony w czasie, kiedy się wydawało, że wielką wartością jest stworzenie stabilnego systemu kilku, a najlepiej dwóch silnych partii politycznych. Ludwik Dorn, autor...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta