A jak Afryka
A – Aid
Angielskie słowo oznaczające pomoc. Są dwa rodzaje pomocy. Pomoc humanitarna polega na wspieraniu ofiar klęsk żywiołowych, suszy, trzęsień ziemi itd. Międzyludzka solidarność i elementarna przyzwoitość wymagają, by ludzi dotkniętych tragediami nie zostawiać samym sobie, i powinniśmy się cieszyć, że wiele rozwiniętych społeczeństw chce udzielać takiej pomocy Afrykanom.
Drugim rodzajem pomocy jest pomoc rozwojowa. Jest to metoda, jaką bogata Północ stosuje wobec Afryki po to, by nie musieć prowadzić z nią normalnej wymiany handlowej. Jak wiadomo od początku kapitalizmu, istnieje jeden sprawdzony sposób tworzenia bogactwa ludzi. W uproszczeniu polega on na tym, że jedni ludzie produkują rzeczy i usługi potrzebne innym ludziom, którzy je kupują. To się nazywa rynek i wszystkie znane człowiekowi metody ograniczania biedy polegają na rozwijaniu wymiany towarów i usług na rynku. Owszem, stosowano inne próby, zwłaszcza komunizm, ale nie były one udane.
Pomoc dla Afryki jako wielowątkowe wyzwanie polityczne, moralne i cywilizacyjne zakłada, że uda się ograniczyć biedę Afrykanów poprzez dawanie pieniędzy jej skorumpowanym liderom, nauczanie biednych ludzi uzależnienia od obcych albo zastępowanie państwa w dostarczaniu usług publicznych, takich jak edukacja, ochrona zdrowia czy zapewnienie bezpieczeństwa.
Gdy się chwilę zastanowić, to jest to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta