Maximy w służbie floty
Rynsztunek tamtych czasów
Od momentu pojawienia się karabinu maszynowego oraz przyjęcia go na uzbrojenie wielu nowoczesnych armii minęło wiele czasu, zanim nowa broń została użyta w poważnym konflikcie. Ostatnie dziesięciolecia XIX wieku i początek następnego stulecia cechowały się intensywną ekspansją kolonialną. Nic przeto dziwnego, że starcia z rozmaitymi „dzikusami” stanowiły poligon doświadczalny dla licznych nowatorskich konstrukcji. Wobec faktu, że akcja kolonizacyjna prowadzona była z dala od metropolii, pierwszoplanową rolę odgrywały floty wojenne. One też były najbardziej zainteresowane wszelkimi nowinkami, które umożliwiały zniwelowanie przewagi spodziewanego przeciwnika, zacofanego, ale z reguły bardzo licznego.
W latach 60. i 70. furorę robiły kartaczownice – szybkostrzelne, wielolufowe najczęściej karabiny o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta