Bombka i Bobby
Ta bombka była w domu zawsze. Wisiała już na choince, kiedy tata wrócił do Warszawy przed Wigilią 1945 roku z niemieckiej kopalni w Gelsenkirchen ubrany w amerykański battledress
Mnie jeszcze na świecie nie było, ale ta bombka była. Wisiała na choince w zrujnowanym mieszkaniu rodziców na Targowej pod 63, potem w Falenicy. 30 lat temu przeprowadziła się ze mną na Ursynów.
Jest owalna, w kolorze błękitnym i różowym, w kierunku czubka zjeżdża narciarz w śmiesznej czerwonej czapce na tle zielonych świerków.
W sumie – rzadka szmira. Ale jaka piękna i ile ma do powiedzenia! Pamięta wszystkie święta, zawsze szczęśliwe, choć nie zawsze bogate. Czekanie z nadzieją, czy Polskie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta