Czuję i słyszę wojnę
Holenderski fotograf i autor rozpoczynającej się właśnie wystawy „Mutual Sights” opowiada o manipulowaniu oczekiwaniami widzów, wojnie i lęku imigrantów. Spotkanie z Juulem Hondiusem dziś o godz. 19 w Yours Gallery
z juulem hondiusem rozmawia anna kilian
Objechał pan z aparatem cały świat. Był pan m.in. w Tokio, Amman, Moskwie i Stambule. Czy to właśnie te podróże zainspirowały projekt poświęcony imigrantom?
Juul Hondius: Najpierw był pomysł, a potem wybór miejsc, w których chciałem zrobić zdjęcia. Zaintrygowało mnie to, w jaki sposób imigranci czują się poza granicami swojego kraju. Chcą być przecież akceptowani, zaadaptować się do nowych warunków, znaleźć pracę. Towarzyszy im lęk o to, czy sobie poradzą. Na mój projekt otrzymałem dofinansowanie od departamentu sztuki i nauki. Postanowiłem objechać świat w miesiąc, zatrzymując się w różnych miejscach na trzy, cztery dni....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta