Pieskie życie nie w Madrycie
Gdy zaczynają szczekać, to nie słychać własnych myśli. Duże, małe, czarne, białe, rasowe, kundle, kulejące lub nie, z ogonami lub bez. W Celestynowie mieszka ponad 550 psów. Ich przyszłość jest nieznana
Maciej miŁosz
Kama miała pięciu różnych właścicieli. I zawsze do Celestynowa wracała. Wiekowa już, czarno-biała suka jako jedna z nielicznych posiada własne imię. Trudno się dziwić, kto by spamiętał, jak wabi się kilkaset czworonogów?
Wilczyca przyszła tu z lasu. Pierwszego dnia wymiotowała ślimakami i jagodami. Być może faktycznie wychowywała się z wilkami. Zainteresowało się nią zoo, ale tam nie mogła się odnaleźć. Pracownicy schroniska śmieją się, że zjadła węża i dlatego z zoo ją wydalili.
Bez zakazów wstępu
Pies, który nieco przypomina animowanego Pluto, miał mieć nowy dom niedaleko schroniska. Tylko 35 km. Wrócił następnego dnia. Sam.
Jeszcze inną historię ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta