Pierwsza armia Internetu
Tallin stworzył oddział ochotników, którzy będą bronić kraju podczas cyberwojny
Ochotników na razie jest 80. W „cywilu” to informatycy, inżynierowie, pracownicy banków, wielkich korporacji czy ministerstw. Najczęściej młodzi, 20-,30-letni ludzie. Spotykają się co tydzień w Tallinie i Tartu. Siedząc przed komputerami, godzinami odpierają symulowany atak hakerów na estoński bank czy miejskie wodociągi.
– Znają się na bezpieczeństwie w sieci i na komputerach. Poświęcają wolny czas, bo są gotowi bronić ojczyzny w potrzebie – mówi „Rz” major Neeme Brus z Estońskiej Ligi Obrony Totalnej (ELOT). To formacja ochotników, którzy wspierają estońskie wojsko. Odpowiednik amerykańskiej Gwardii Narodowej. To właśnie ELOT powołała do życia nową jednostkę – Ligę Obrony Cybernetycznej (LOC). Pierwszą ochotniczą cyberarmię na świecie.
Komputer czy karabin ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta