Unijne prawo konsumenckie
O unijnych dyrektywach konsumenckich nie da się powiedzieć, że są jasne i dla wszystkich zrozumiałe – uważa aplikantka radcowska z kancelarii Wierzbowski Eversheds
W ostatnich latach zbliżanie prawa konsumenckiego państw członkowskich przeprowadzane jest w duchu harmonizacji zupełnej (pisałam o tym w „Rz" z 6 sierpnia 2007 r.). Efekty przyjętej dotychczas jako reguła harmonizacji minimalnej zostały uznane przez instytucje unijne za niezadowalające, bo prowadzą do zróżnicowania przepisów na szczeblach krajowych. Zróżnicowanie takie – w ocenie Komisji Europejskiej – jest przeszkodą w urzeczywistnianiu wspólnego rynku. Przyjęcie nowego kierunku harmonizacji prawa konsumenckiego prowadzi do nowych złożonych problemów i swoistej zmiany akcentów. Oto niektóre z nich.
Rygoryzm harmonizacji zupełnej
Metoda harmonizacji zupełnej zakłada pełne, jednolite i wyczerpujące uregulowanie danej dziedziny na szczeblu unijnym bez (praktycznej) możliwości korzystania przez państwa członkowskie ze swobody implementacyjnej.
Oznacza to, że w procesie implementacji dyrektyw harmonizacji zupełnej państwa nie mogą przyjmować ani utrzymywać bardziej rygorystycznych lub bardziej liberalnych rozwiązań w obszarze regulowanym przez dyrektywę. Dyrektywy konsumenckie realizujące harmonizację zupełną stają się więc swoistym wzorcem dla obrotu konsumenckiego. Oznacza to niespotykaną dotychczas (głęboką) ingerencję w ugruntowane systemy prawne państw członkowskich.
Zwolennicy harmonizacji zupełnej jako jej zaletę podają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta