Poród na Dworcu Wileńskim
Mieszkanka Gocławia urodziła wczoraj córeczkę na Dworcu Wileńskim.
Ok. południa 32-letnia Jolanta R. zaczęła rodzić na peronie. Zauważył to ochroniarz z firmy G4S. Starał się pomóc kobiecie. Wezwał też policję i pogotowie. – Gdy pojawiliśmy się na miejscu, kończyła się właśnie pierwsza faza porodu – opowiada jeden z policjantów. Funkcjonariusze przykryli kobietę i noworodka ręcznikami oraz folią termiczną. Zaraz potem karetka zabrała matkę i dziecko do szpitala. – Po drodze kobieta cały czas tuliła dziecko do siebie. Nie pozwoliła się zbadać. Z trudnością udało się przeciąć pępowinę – mówi Marek Niemirski z pogotowia.
Pełnej pomocy lekarze mogli udzielić matce i maleństwu dopiero w Szpitalu Praskim. Noworodek to dziewczynka. Waży 3030 g i ma 52 cm. Jest zdrowy, czuje się dobrze. Został na oddziale w Szpitalu Praskim.
Matkę przewieziono do szpitala specjalistycznego.