Za późno, żeby sobie wyjaśniać
Rafael Lewandowski, Francuz z polskim sercem, nakręcił „Kreta” – film o cenie milczenia, jakie ciąży nad naszymi brudami z przeszłości
Urodził się we Francji, jego matka jest Francuzką, ojciec Polakiem. Studiował na paryskiej Sorbonie i w słynnej szkole filmowej La Femis. Ale dzisiaj mieszka na warszawskim Żoliborzu. Tam ma rodziców i przyjaciół. Tu – miłość życia i małego synka.
– Jestem bardzo silnie związany z kulturą francuską i francuskimi krajobrazami – przyznaje. – Ale też bardzo dobrze czuję się w Warszawie, nic nie jest mi tu obojętne. Przez lata dzieciństwa wyidealizowałem sobie obraz Polski. Jako młody chłopak musiałem skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Także po to, by się dowiedzieć, kim jestem.
Na ekrany kin wchodzi właśnie jego fabularny debiut „Kret". Film dotykający problemu współpracy ze służbami bezpieczeństwa – odważny i niełatwy, pokazujący, jak trudno jest oceniać i jak grzechy przeszłości przechodzą na następne pokolenia.
– Zrobiłem „Kreta", bo to, co się działo w Polsce wokół lustracji, bardzo mnie bolało – mówi. – Najpierw było milczenie, potem wzajemne oskarżenia. Nie byłem w stanie zaakceptować napięcia, które wszędzie panowało, agresji, manipulowania prawdą i wykorzystywania faktów do walki ideologicznej. Upadku mitów, które dla mnie były kiedyś ważne. Do dziś nie rozumiem, jak ludzie mogą z taką nienawiścią pisać o innych na forach internetowych. W kraju, gdzie większość społeczeństwa chodzi co niedzielę do kościoła....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta