Ruszył proces Zientarskiego
Pod nieobecność Macieja Zientarskiego rozpoczął się wczoraj jego proces. Znany dziennikarz odpowiada przed sądem za spowodowanie śmiertelnego wypadku sprzed blisko czterech lat, kiedy to pożyczone ferrari uderzyło w betonowy filar na ul. Puławskiej. Zginął dziennikarz „Super Expressu" Jarosław Zabiega, a sam Zientarski został ciężko ranny. Kilkakrotnie proces ten był odraczany. Wczoraj mimo że dziennikarza nie było, a jego obrońca złożył wniosek o uzupełnienie opinii biegłych o stanie zdrowia oskarżonego, udało się go zacząć. Prokurator zdążył odczytać akt oskarżenia, po czym rozprawę przerwano, bo dziennikarz powinien złożyć wyjaśnienia. Na rozprawie w marcu dziennikarz ma być.