Grycan wejdzie do Czech
Nie potrzebujemy inwestora czy GPW, aby się rozwijać – mówi Zbigniew Grycan
Rz: Chłodne lato i spowolnienie gospodarcze zaszkodziły ubiegłorocznym wynikom należącej do pana spółki Lodziarnie Firmowe?
Zbigniew Grycan: Rok 2011 był kiepskim rokiem dla branży, ale mojej firmie, jako jednej z nielicznych, udało się zwiększyć obroty. W ubiegłym roku, kolejny rok z rzędu, nasza sprzedaż urosła o kilkanaście procent. To efekt m.in. otwarcia kilkunastu nowych lodziarni, ciągłej pracy nad poprawą oferty i jakości obsługi w lokalach, a równocześnie poszerzenia oferty sorbetów i ich kampanii reklamowej oraz wprowadzenia lodów w małych opakowaniach z łyżeczką, co pozwoliło nam umocnić się na pozycji lidera rynku familijnych lodów premium.
Czy, zgodnie z zapowiedziami, w 2011 r. liczba lodziarni Grycan przekroczyła 100?
Tak. Nasza sieć jest największa w Polsce. Jesteśmy także coraz silniejsi w kanale gastronomicznym. Lody dostarczamy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta