Kiedy najemca to zawodowy naciągacz
Baza nieuczciwych najemców jest potrzebna, ale to nie oni są największym problemem wynajmujących mieszkania
Jak pan szacuje, ile osób prywatnych jest w stanie żyć dziś w Polsce z wynajmu mieszkań?
Sławek Muturi: Na podstawie danych publikowanych przez Ministerstwo Finansów, mówiących o liczbie osób rozliczających przychody z najmu w formie ryczałtowej oraz w innych formach, oszacowałem, że w Polsce jest ok. 600 tys. osób posiadających łącznie ok. 660 tys. mieszkań na wynajem.
Przy średniej stawce najmu wynoszącej ok. 1150 miesięcznie – to szacunek MF – możemy wyliczyć, że rynek najmu prywatnego jest wart 9,1 mld rocznie, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi roczna sprzedaż takich koncernów jak Enea czy Carrefour.
Wielu spośród ogółu właścicieli to tzw. właściciele przypadkowi. Posiadają oczywiście tytuły prawne do nieruchomości, ale dostali lokale np. w spadku lub wynajmują swoje stare mieszkanie, z którego się wyprowadzili.
Tylko niewielka część to osoby świadomie inwestujące w mieszkania na wynajem. A szkoda, bo mieszkania na wynajem to dobra podstawa do zbudowania wolności finansowej.
Z jakimi problemami najczęściej borykają się osoby wynajmujące mieszkania?
Wbrew temu, co się powszechnie uważa, największym kłopotem wynajmujących...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta