Śląsk sparaliżowany
Lider Legia pomimo remisu z Bełchatowem powiększył przewagę
Piłkarze Legii nie poszli podziękować kibicom za doping. Po ostatnim gwizdku zremisowanego 1:1 meczu z Bełchatowem postali chwilę na środku boiska i posłuchali o tym, że Warszawa musi panować, a oni tylko hańbią święte barwy.
Maciej Skorża może zaprzeczać, jednak stał się trochę zakładnikiem grupy serbsko-chorwackiej. Po meczu powiedział, że Miroslav Radović był bardzo kreatywny i dlatego – kosztem Michała Żyry czy Rafała Wolskiego – został na boisku do końca meczu. W tej opinii trener Legii był jednak odosobniony. Zmiany, które przeprowadził, nie poprawiły gry. Legia niby przeważała, piłkarze strzelali na bramkę GKS ponad 20 razy, ale goście też mieli sytuacje, po których mogli zdobyć kolejne bramki.
– Trochę mnie denerwuje, że Marcin tak sobie hula po naszym boisku i wyjeżdża z golem – mówił zdenerwowany Michał Żewłakow. Jego brat w poprzednim sezonie na Łazienkowskiej strzelił dwa gole, a Bełchatów wygrał 2:0. W sobotę po dośrodkowaniu Kamila Kosowskiego pokonał Duszana Kuciaka i było 1:1. Żewłakow i Kosowski weszli na boisko na drugą połowę. Pierwszą Bełchatów przegrał po kolejnej pięknej akcji i ważnej bramce młodego Rafała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta