Ziobro – Kaczyński do przerwy 0:1
Szef PiS trzyma rząd dusz na prawicy. Lecz jego rywal jeszcze nie przegrał
W starciu dwóch ugrupowań o prymat na prawicy PiS nie pozwala Solidarnej Polsce na wiele. Choć to sobotni kongres założycielski partii Zbigniewa Ziobry miał być politycznym hitem, wystarczyło jedno zagranie prezesa PiS, by go przyćmić.
Chodzi oczywiście o podpisane w sobotę porozumienie o współpracy między PiS a Prawicą Rzeczypospolitej (ugrupowaniem byłego marszałka Sejmu Marka Jurka). Zakłada ono stworzenie bloku politycznego i wspólny start w wyborach. W myśl porozumienia ludzie Jurka wystartują z list partii Jarosława Kaczyńskiego, choć w Sejmie stworzą własny klub. Za to w Parlamencie Europejskim zasilą klub PiS.
Dzięki temu PiS odzyskał swoje katolicko-narodowe skrzydło, za jakie w 2005 r., w jedynych wygranych przez tę partię wyborach, uchodzili ludzie Jurka. Ponadto podpisując porozumienie z Jurkiem, prezes PiS odebrał Ziobrze piłkę i strzelił mu gola...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta