Czy Niemcy są naprawdę takie ważne?
Zmiany w światowym wzroście uwidoczniają tylko konieczność wzmocnienia popytu krajowego w Polsce. Dlatego władze monetarne nie powinny się spieszyć z podwyżkami stóp procentowych – pisze główny ekonomista na region Europy Środkowej Citi Handlowego.
Przez lata polska gospodarka rozwinęła bardzo silne powiązania handlowe z Niemcami, które stały się naszym głównym partnerem gospodarczym. W naturalny sposób ma to konsekwencje dla wzrostu w Polsce. Dzięki silnemu procesowi integracji z niemieckim łańcuchem dostaw za zachodnią granicę trafia obecnie mniej więcej jedna czwarta polskiego eksportu, a ponad jedna piąta importu pochodzi właśnie z Niemiec. Dla porównania Wielka Brytania, czyli drugi co do wielkości partner handlowy Polski, odpowiada za nieco ponad pięć procent naszego eksportu. Różnica jest więc olbrzymia.
Naturalnie w takiej sytuacji losy polskiej gospodarki są silnie powiązane z tym, jak radzą sobie Niemcy. Trudno więc uznać za zaskakujący fakt, że gdy w ubiegłym roku największa gospodarka strefy euro wyhamowała, Polska odczuła to relatywnie silnie i szybko, tym bardziej że niemieckie spowolnienie nałożyło się na okres konsolidacji fiskalnej w kraju.
Obecnie jednak niemiecka gospodarka wydaje się wchodzić w nieco korzystniejszą fazę, a nasze ostatnie prognozy sugerują, że w przyszłym roku może rosnąć nawet o 1,7 proc. Co więcej, po raz pierwszy od dłuższego czasu wzrost ma wynikać z popytu krajowego, a więc konsumpcji oraz inwestycji, podczas gdy eksport netto ma być czynnikiem obniżającym dynamikę PKB.
Niemiecka gospodarka wydaje się wchodzić w nieco...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta