Europa lubi mięso Strusiej Krainy
Katowicka spółka odnalazła dla siebie miejsce na niszowym rynku strusiny. W 2013 roku jej sprzedaż może być o 15 proc. wyższa niż przed rokiem.
Na rynku mięsa strusiego powoli kończy się sezon wzmożonej produkcji. Zaczął się tradycyjnie w maju. Producenci nie mają problemu ze znalezieniem chętnych na strusinę.
– Popyt na mięso strusie jest tak duży, że moglibyśmy sprzedawać nawet pięć razy więcej niż obecnie – mówi Aleksandra Dudka, współwłaściciel spółki Strusia Kraina & Mobax z Katowic (drugim wspólnikiem jest Adam Motz). – Problemem jest jednak mała podaż żywca w Polsce, która blokuje szybki rozwój tej branży – dodaje.
W czołówce Europy
Boom na rynku mięsa strusiego trwał w naszym kraju jeszcze na przełomie XX i XXI wieku. Powstało wówczas wiele hodowli, a liczba strusi przeznaczonych na mięso sięgała 8–10 tys. sztuk. Teraz w naszym kraju hoduje się tylko 2,8–3,2 tys. strusi przeznaczonych do uboju rocznie.
Henryk Naranowicz, prezes Polskiego Związku Hodowców Strusi, tłumaczy, że do załamania na rynku doszło w latach 2008–2009, gdy ptasia grypa zniechęciła konsumentów do kupowania drobiu. Wielu hodowców uznało również, że hodowla strusi jest zbyt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta