Czy wszyscy Polacy to „pożyteczni idioci”?
Żarliwość obrońców upadającej energetyki atomowej jest powiązana z marzeniem o „polskiej bombie atomowej”. Przypomina słowa powojennej piosenki: „jedna bomba atomowa i wrócimy znów do Lwowa” – pisze dyrektor Greenpeace Polska.
Greenpeace pełni rolę pożytecznych idiotów" – to słowa działacza społecznego Jerzego Lipki, których użył w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" opublikowanym 14 listopada.
Pan Lipka ma prawo do własnych – nawet ekscentrycznych – poglądów. Nie ma natomiast prawa do fałszowania faktów. Gdybym chciał odnieść się do wszystkich tych przekłamań i oszczerstw zawartych w jego słowach, potrzebowałbym zapewne trzy razy więcej miejsca. Dlatego skupię się jedynie na tych, które są najbardziej porażające i które na dodatek tworzą fałszywy obraz nie tylko Greenpeace, ale również tego, co myśli większości Polaków.
Tylko zerwanie z uzależnieniem od paliw kopalnych w Polsce, w Rosji i reszcie świata może pozwolić nam realnie myśleć o przyszłości
Ochrona delikatnej równowagi
Lipka, próbując za wszelką cenę dowieść tezy o powiązaniu Greenpeace z Rosją, sięga szczytów absurdu. Jednym z uwięzionych w Petersburgu aktywistów jest mój przyjaciel Dima Litvinow, Amerykanin rosyjskiego pochodzenia, którego dziadek i ojciec spędzili w radzieckich więzieniach wiele lat. Dima zaczynał swoją przygodę z Greenpeace ponad 20 lat temu i był wtedy zaangażowany w protest przeciwko rosyjskim próbom atomowym. Pamiętam jego opowieść o tym, jak w 1992 inny statek Greenpeace, przepływający przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta