Musimy wjechać na dobre tory
ADAM NAWAŁKA | Selekcjoner reprezentacji Polski o bezsennej nocy po porażce ze Słowacją i odbudowie wiary przed wtorkowym meczem z Irlandią w Poznaniu.
Rz: W sobotę po meczu ze Słowacją obudził się pan w nowej rzeczywistości. Wszystko na zgrupowaniu wyglądało pięknie i nagle sprowadzono pana na ziemię już w debiucie.
Adam Nawałka: Nie obudziłem się, bo w ogóle nie kładłem się spać. Całą noc przygotowywałem analizę tego spotkania i później do końca dnia musiałem jakoś funkcjonować. We Wrocławiu przyjęliśmy naprawdę mocny cios – tak samo zawodnicy, trenerzy, jak i kibice. Wszyscy marzyliśmy o tym, że już mecz przeciwko Słowacji zakończy się sukcesem. Takie mieliśmy plany, ale zostaliśmy mocno skontrowani.
Słyszał pan gwizdy kibiców?
Zainteresowanie było olbrzymie, stadion wypełnił się niemal po brzegi. Na początku meczu mieliśmy fantastyczny doping, ale nie potrafiliśmy zrewanżować się kibicom za zaufanie. Teraz chcemy jak najszybciej to naprawić i dać ludziom wreszcie trochę satysfakcji. Porażka nie może jednak wpłynąć na nasze plany, właśnie teraz powinienem być tym bardziej konsekwentny w tym, co sobie wcześniej zakładałem. Wiem, że skala trudności i wyzwania, przed którym stanąłem, są jeszcze większe. Nie mogę dopuścić,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta