Triki PiS z kandydatami
Dlaczego partia umieściła 48 parlamentarzystów na listach do PE.
Politycy, którzy znaleźli się na pierwszych miejscach list wyborczych PiS do Parlamentu Europejskiego, często nie są szeroko rozpoznawalni. Jarosław Kaczyński wyciągnął wniosek z poprzednich wyborów. W 2009 r. do PE dostało się 15 posłów PiS, do dziś w partii zostało siedmiu z nich. Tym razem prezes PiS postawił na osoby zaufane i związanych z partią ekspertów.
Listy otwierają więc m.in. prof. Waldemar Paruch, prof. Zdzisław Krasnodębski czy prof. Karol Karski. – Chodzi o to, żeby dostały się jedynki, które są bardzo słabe i nierozpoznawalne. Trzeba było je wzmocnić – tłumaczy „Rz"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta