Połowa sukcesu
W pierwszym półfinale Real pokonał w Madrycie Bayern 1:0. Rewanż we wtorek w Monachium. W środę Chelsea gra z Atletico.
Kto będzie grał i na jakiej pozycji, można się było mniej więcej spodziewać. Zaskoczenia były dwa. Jedno z powodów losowych, a drugie taktycznych. Zły los to nawrót choroby Garetha Bale'a. Walijczyk zapadł na grypę, wydawało się, że zdąży się wyleczyć, ale się nie udało. Trener wolał go zostawić na ławce i czekać na rozwój wypadków. Taktyka to przesunięcie Philippa Lahma z bocznej obrony do pomocy. I jak Niemcy od pierwszej minuty ruszyli do ataków, to wydawało się, że Real zgniotą.
Mało kto się tego spodziewał, bo zwykle na początku drużyny na takim poziomie nie rzucają się na przeciwnika na oślep, zwłaszcza na jego boisku. Ale może tak właśnie myśleli Hiszpanie, więc całkowicie zaskoczeni musieli przez kilka minut bardzo uważać, aby nie rozpoczynać meczu od 0:1.
Królowie Europy
Bayern się wyszumiał, nie udało mu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta