Powstaniec, mistrz pejzażu
Dziś w Muzeum Narodowym w Krakowie otwarcie wielkiej wystawy obrazów Maksymiliana Gierymskiego.
Monika Kuc
Miał wszystko: wielki talent, doskonały warsztat, europejskie sukcesy. I tylko 28 lat, kiedy śmierć przecięła jego życie. Zaskakujące, że zdążył stworzyć tak wiele dojrzałych dzieł. Na wystawie zobaczymy ponad setkę jego prac.
W jednym z listów napisał: „...czuję, że starzeję się gwałtownie; mam lat 26, a myślę, jakbym miał 50; jeżeli ciało moje z duchem w parze w tym samym stosunku starzeć się będzie, to za lat parę będę stary, a za lat kilka może na wieki odpoczywać już będę... Czy jest kobieta, która by mogła mną zawładnąć aż do tego stopnia, żebym aż życie pokochał...".
Zabiła go choroba płuc. Miłość do panny Pauliny Tomaszewicz pozostała niespełniona, ale sztuka towarzyszyła mu od początku do końca.
– Maksymilian Gierymski uważany jest za jednego z najważniejszych artystów polskich XIX stulecia – mówi „Rz" kuratorka Aleksandra Krypczyk. – Jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta