Inwalidztwo nie musi zwalniać obrotów
harmonogramy | Za dwa miesiące tylko niepełnosprawny w stopniu lekkim będzie mógł pracować tyle samo co wszyscy zatrudnieni. Dla pozostałych dniówka skróci się do siedmiu godzin. Oznacza to powrót do regulacji sprzed dwóch i pół roku.
Zatrudnienie niepełnosprawnego w stopniu umiarkowanym lub znacznym zawsze wiązało się z obostrzeniami odnoszącymi się do jego norm czasu pracy. Niezależnie od tego, czy są one obniżone czy powszechne, są sztywne. Co więcej, takim osobom przysługuje prawo do dodatkowych przerw w pracy oraz zwolnień od zadań, z których nie mogą korzystać ich zdrowi koledzy.
Niepełnosprawnych obowiązuje ponadto zakaz pracy w nadgodzinach i w porze nocnej. Mimo tych przywilejów ostatnia zmiana przepisów regulujących zatrudnianie tej grupy, skutkująca podniesieniem obowiązujących ją z mocy prawa norm czasu pracy, jest sprzeczna z konstytucją.
Zasady ogólne
Od 1 stycznia 2012 r. art. 15 ust. 1 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (tekst jedn. DzU z 2011 r. nr 127, poz. 721 ze zm., dalej ustawa o rehabilitacji) przewiduje, że czas pracy osoby niepełnosprawnej nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę i 40 godzin tygodniowo. Tym samym odwołuje się do norm czasu pracy dla ogółu pracowników. Z tą jednak różnicą, że nie posługuje się sformułowaniem „przeciętnie na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym". W związku z tym zarówno norma dobowa, jak i tygodniowa mają sztywny charakter. W praktyce oznacza to, że niepełnosprawnemu nie można planować więcej niż ośmiu godzin pracy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta