Fikcyjni bezrobotni dzielą rząd
praca | Ważą się losy fundamentalnej zmiany w sposobie walki z bezrobociem. Decyzja może zapaść już jutro.
Ministerstwo Pracy forsuje pomysł, by z rejestrów bezrobotnych usunąć tych, którym zależy wyłącznie na składce zdrowotnej. I tak mogliby się leczyć za darmo, ale przynajmniej urzędnicy pośredniaków nie traciliby czasu na szukanie dla nich pracy.
Według Ministerstwa Finansów ten projekt pachnie jednak wzrostem szarej strefy. Spór przetnie Rada Ministrów, która jutro ma się zająć projektem.
Dyrektorzy pośredniaków szacują, że ci, którzy z różnych powodów nie są zainteresowani pracą, stanowią od 30 do 50 proc. wszystkich zarejestrowanych bezrobotnych. – Dziś mnóstwo sił, czasu i pieniędzy kierujemy do tych, którzy bawią się z nami w kotka i myszkę. My np. wysyłamy ich na szkolenia, a oni przynoszą nam za chwilę zwolnienie lekarskie. Bo przecież na pracy im nie zależy – opowiada Lech Antkowiak, wicedyrektor warszawskiego pośredniaka.
Po co udawać
Zmianom kibicuje także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta