Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez segregacji nie osiągniemy unijnych norm

09 czerwca 2014 | Prawo | Łukasz Kuligowski
autor zdjęcia: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa

Przetargi nie mogą zburzyć gminnych systemów gospodarki odpadami, w których już dziś odzyskuje się surowce wtórne o wartości handlowej – twierdzi wiceminister środowiska w rozmowie z Łukaszem Kuligowskim.

Rz: Dziś możemy wybrać, czy segregujemy śmieci, czy nie. Posłowie i zespół ekspertów, który przygotował rekomendację do nowelizacji tzw. ustawy śmieciowej, chcą wprowadzić obowiązkową segregację. Jak będziemy musieli dzielić odpady?

Janusz Ostapiuk: Z unijnej dyrektywy wynika, że powinniśmy je segregować na cztery frakcje – papier, metal, tworzywa sztuczne, szkło. Tego będziemy się trzymali.

Czy jeden standard nie przysporzy trudności? W różnych rejonach są różne instalacje do przetwarzania, nie wszystkie przyjmują cztery frakcje.

Są rzeczywiście instalacje, do których mogą trafić dwie frakcje – sucha i mokra. Można z nich dalej wysegregować pozostałe odpady. Z tym że nam zależy także na wychowywaniu i uczeniu ludzi segregacji.

Dlaczego to takie ważne?

To jest droga do wprowadzenia odpowiedniej hierarchii postępowania z odpadami, gdzie na czele znajduje się odzyskiwanie, w tym recykling i przygotowanie do ponownego użycia. A trzeba mieć na uwadze, że Komisja Europejska dąży do bardzo mocnego zaostrzenia wymagań dotyczących tych procesów. Obecne prawo mówi, że do 2020 r. 50 proc. odpadów z papieru, metalu, szkła i tworzyw sztucznych ma być poddawana odzyskowi i recyklingowi. Nowa propozycja zakłada, że poziom odzyskiwania i recyklingu wyniesie 70 proc. w 2030 r. I...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9859

Wydanie: 9859

Spis treści
Zamów abonament