Bogaci uciekli biednym
dochody | Różnice w zamożności Polaków nie zmniejszają się, bo rośnie rozwarstwienie na wsi. Zbyt dużo mamy niedochodowych mikrogospodarstw.
Anna Cieślak-Wróblewska
Poziom nierówności dochodów nie zmienia się w Polsce już od trzech lat – wynika z najnowszej publikacji GUS „Budżety gospodarstw domowych w 2013 r.". Współczynnik Giniego, który jest jednym z najpopularniejszych mierników tego zjawiska, wyniósł w 2013 r. 33,8 pkt, podobnie jak w 2012 i 2011 r.
Winne rolnictwo
Wyrównywanie nierówności dochodowych jest jednym z celów polityki społecznej, więc brak poprawy może być odbierany jako nieefektywność podejmowanych przez rząd działań, np. podnoszenie płacy minimalnej czy świadczeń socjalnych.
To, że współczynnik Giniego nie spada, wynika przede wszystkim z sytuacji w rolnictwie. Nie dość, że dochody gospodarstw domowych rolników od lat są najbardziej zróżnicowane, to jeszcze te różnice zaczęły się w ostatnich latach pogłębiać. W 2013 r. wyniosły 59,9 pkt, podczas gdy w 2010 r. – 53,3 pkt.
– Rozwarstwienie jest tym mniejsze, im bardziej liczna jest tzw. klasa średnia, czyli grupa osób, których dochody nie są ani bardzo niskie, ani bardzo wysokie. Tymczasem właśnie w rolnictwie grupa średniaków jest nieliczna – wyjaśnia Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.
Wciąż liczna jest grupa malutkich, praktycznie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta