Donoszenie w dobrej wierze nadal słabo chronione
Pracownik powinien zawiadomić o nieprawidłowościach w firmie, kierując się dobrem pracodawcy. W Polsce tzw. sygnaliści są jednak uznawani za donosicieli i brakuje przepisów, które by ich chroniły.
Ostatnio bohaterem medialnym stał się informatyk Hervé Falciani. Ujawnił, że pracownicy szwajcarskiego oddziału drugiego największego banku świata HSBC pomagali swoim klientom w unikaniu płacenia podatków w ich krajach. Falciani, zatrudniony przez HSBC Private Bank w Genewie, był cenionym specjalistą od bezpieczeństwa transakcji bankowych. Pracował nad wprowadzeniem nowego systemu informatycznego w banku i dlatego HSBC zapewnił mu dostęp do danych jego klientów, które ten, łamiąc zakaz, skopiował. Afera ta zyskała miano „swiss leaks".
Sygnalista, czyli kto
Dzięki informacjom ujawnionym przez Falcianiego francuskie i brytyjskie władze poznały kilka tysięcy swoich obywateli, którzy unikali płacenia publicznych danin. Co więcej, na skutek wiadomości, które wyszły na światło dzienne, doszło do serii aresztowań, m.in. w Grecji, Hiszpanii, Belgii, USA. Niewątpliwie rewelacje wykryte przez byłego pracownika HSBC mają wielkie znaczenie dla interesów fiskalnych kilkunastu państw na świecie. Pojawia się jednak pytanie, jak ocenić jego zachowania w relacji pracodawca – pracownik. Czy taką osobę można nazwać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta