MON przed ważnym wyborem
Zagrożenie militarne stwarzane przez politykę sąsiedniego państwa sprawia, że skończył się czas ślimaczącej się modernizacji polskich sił zbrojnych.
Nie ma już miejsca na ciągle zmieniane plany i niezrealizowane zapowiedzi. Dziś potrzebne jest przeprowadzenie kalkulacji, w jaki sposób można najbardziej efektywnie wzmocnić potencjał polskiej armii, a potem sprawna realizacja określonych zakupów uzbrojenia. Rząd wydaje się to rozumieć, o czym świadczą zapowiedzi finalizacji toczących się procedur przetargowych. Jako optymalne zdolności ofensywne MON właściwie zidentyfikowało rozbudowę zdolności rakietowych, w tym o najskuteczniejsze uzbrojenie dostępne na dziś Polsce, czyli rakiety manewrujące przenoszone przez okręty podwodne.
Parę tygodni temu ujawniona została informacja o intencji zakupu przez MON tego typu pocisków. Mają one podobno, w intencji ministerstwa, stać się głównym orężem w polskim arsenale broni odstraszania. Nerwowe reakcje ze strony rosyjskich ekspertów pokazują, że jest to słuszna decyzja.
Długa droga po tomahawki
Uwaga mediów skupiła się (skupiona została?) na możliwości sprzedaży Polsce przez rząd USA słynnych rakiet Tomahawk. Obecnie jednak Amerykanie łagodnie dają do zrozumienia, że procedura będzie długotrwała i skomplikowana.
Nie tu jednak tkwi problem z zakupem tomahawków. Otóż, zdaniem cytowanych w mediach ekspertów, Amerykanie wyjątkowo rzadko udzielają zgód na eksport tych rakiet, a po ewentualnej sprzedaży zachowują całkowitą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta