ZUS na tropie fikcyjnych umów
Mieszanka krótkiego stażu pracy z wysoką podstawą składek przed chorobą to niemal gwarancja, że organ rentowy prześwietli ubezpieczonego. Tendencyjnie potraktowana osoba, której nie uda się wybronić przed ZUS, może szukać sprawiedliwości w sądzie.
Sprawy dotyczące kwestionowania przez ZUS uprawnień ubezpieczonych do zasiłków są jednymi z najczęściej trafiających do sądu. Rzeczywiście, występuje bardzo wiele przypadków, w których dochodzi do próby wyłudzenia świadczeń z budżetu państwa. Dzieje się tak, kiedy osoby podejmują fikcyjne zatrudnienie lub fikcyjną działalność gospodarczą tylko po to, by uzyskać prawo do tych świadczeń. ZUS kontroluje prawidłowość ich przyznawania i wydaje decyzje odmowne. Szacuje się, że jest to przeważająca część przypadków. Co jednak z pozostałymi osobami, u których podjęcie działalności gospodarczej lub etatu zeszło się np. z dłuższą chorobą lub zajściem w ciążę, a ZUS pozbawił je prawa do świadczeń? Ci pechowcy mogą zwalczać tę praktykę w sądzie.
Potencjalni podejrzani
Najczęściej uwagę urzędników przykuwa krótki okres prowadzenia działalności gospodarczej, odprowadzanie składek od bardzo wysokiej podstawy, a następnie dłuższe zwolnienie lekarskie. Natomiast przy etacie jest to krótki okres pracy, wysokie wynagrodzenie i długotrwałe L4. Osoby będące w takiej sytuacji mogą mieć niemal pewność, że ZUS przeprowadzi postępowanie wyjaśniające.
W nieciekawej sytuacji są również kobiety, które krótko po podjęciu zatrudnienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta