Kino mądre czy rozwlekłe
Pro i kontra | Wchodzącą w piątek na ekrany „Selmę” o walce Afroamerykanów o swoje prawa różnie oceniają nasi recenzenci.
Barbara Hollender
„Selma" nie jest laurką ani agitką. To mądre, niejednowymiarowe i pełne goryczy spojrzenie na historię, która wydarzyła się zaledwie pół wieku temu. Ale czy należy już tylko do przeszłości?
Czarnoskóry mężczyzna wiąże pod szyją fular. Źle się w nim czuje. Żona mu pomaga. „Tak jest elegancko" – mówi. Za chwilę Martin Luther King odbierze pokojowego Nobla. I wróci do swojego świata, gdzie wciąż panuje dyskryminacja rasowa i łamane jest prawo do głosowania zagwarantowane Afroamerykanom w 1870 roku.
W stanie Alabama czarni są upokarzani, a ich życie niewiele znaczy. Martin Luther King chce tu poprowadzić pokojowy marsz z Selmy do Montgomery. Ale policja brutalnie zatrzymuje demonstrantów. Prezydent Johnson obawia się, że te wydarzenia mogą zapalić lont, który doprowadzi do zniszczenia amerykańskiego systemu. A...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta