Prawnik też konsument
W wydanym na początku września wyroku w sprawie Costea Trybunał Sprawiedliwości UE opowiedział się za szerokim rozumieniem pojęcia „konsument" – pisze Piotr Bogdanowicz.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że osobę fizyczną wykonującą zawód adwokata i zawierającą umowę kredytu z bankiem, w której to umowie nie zostało określone przeznaczenie kredytu, można uznać za konsumenta, jeżeli umowa kredytu nie jest związana z działalnością zawodową tego adwokata. Oczywiste, wydawałoby się, stwierdzenie – w świetle unijnej dyrektywy w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich konsument oznacza każdą osobę fizyczną, która w umowach objętych tą dyrektywą działa w celach niezwiązanych z handlem, przedsiębiorstwem lub zawodem – przestaje być tak oczywiste, gdy weźmie się pod uwagę, że spłata kredytu została zabezpieczona hipoteką ustanowioną w drodze oddzielnej umowy na nieruchomości należącej do... kancelarii tego adwokata. W umowie ustanowienia hipoteki kancelarię reprezentował pan Costea. Innymi słowy, w jednej transakcji ta sama osoba występowała w dwóch rolach. W ocenie TS UE (sędzią sprawozdawcą był prof. Marek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta